Przytulna wioska, z dala od wojennej zawieruchy.. na jak długo?
Osada Uroczysko
Miejsce na mapie odrobinę za duże, by nazwać je wioską, a o wiele za małe, by nosiło miano miasta. Lecz rośnie w siłę i wiadomo, co spotka ten uroczy skrawek ziemi?
Od Osady na północ i południe ciągnie się popularnie znany i masowo używany trakt prowadzący z jednego, do drugiego dużego miasta, biegnący pomiędzy ścianami gęstej, niebezpiecznej puszczy.
Od wschodu, stojąc na głównym placyku Osady widok rozciągał się na krętą, szeroką rzekę za którą, przemierzając most ciągnęły się po horyzont pola uprawne, poznaczone co jakiś czas owocowymi drzewami.
Na skraju puszczy, nad rzeką stał podstarzały już, ale ciągle spełniający swoją rolę młyn.
Centrum osady stanowi duży budynek. Piętrowy, z kamienną podmurówką i porządnym dachem. Nad okazałymi drzwiami przybytku dyndał popychany wiatrem szyld z nowym napisem skreślonym zgrabnymi literami w drewnie: " Oberża Uroczysko". Przed budynkiem, na wydeptanym placyku stoi kamienna, murowana studnia, ogólnodostępna.
Uroczysko posiada także malutki domek tuż obok Oberży, będący prostą wersją ambulatorium, dużą stajnię mieszczącą konie gości w jednej części i konie osady w drugiej. Wiele mieszkalnych domów.
Uroczysko dorobiło się także własnego straganu pełnego najróżniejszych towarów: od błyszczących kamyczków, po zatyczki do uszu.
W Osadzie produkuje się własne sery, wino, piwo, piecze chleb i wyrabia gliniane i drewniane naczynia.
Typowym szablonem urody mieszkańców Osady są : buro-brązowe włosy, ciemne oczy i skóra, wiadomo, jak u ludzi pracujących na słońcu, w brązowawym kolorze.
Offline